Oczywiście jak to bywa na początku cudów nie ma, ale od czegoś trzeba zacząć. Myślę, że spełnienie tego marzenia jest spowodowane pasją do psów, a fotografia rozwinęła się dzięki temu. Tak wiem...brzmi to tak bardzo "oryginalnie", ale co poradzę, że taka prawda?
O lustrzance marzyłam dawno, dawno...kiedy tylko zaczęłam poznawać co to fotografia. Hobby się rozwija i mam nadzieję, że nie pozostawię tego na takim poziomie jak jest teraz. Będę poznawać aparat i uczyć się pracy z lustrzanką. Jednak myślę, że to jest następny mały kroczek do większego marzenia. Każde jedno, które się spełni upewnia mnie w tym, że warto myśleć pozytywnie...nie zawsze to wychodzi, bo z natury jestem pesymistką. Czasem wyłamuję się z takiego negatywnego myślenia i wtedy wiem, że czasem coś się udaje.
Może koniec tego nudnego wpisu, bo w zasadzie nic konkretnego nie przekazuje, ale uznałam, że warto o tym napisać na blogu. W końcu jest to także związane z psami. Nie wspomniałam jeszcze, że nikon, z którym mam okazję współpracować to Nikon D3200. Na początek wystarczy, do tego za jakiś czas dobry obiektyw i dla mnie jest okej. Mam nadzieję, że ta nasza współpraca pójdzie w dobrym kierunku.
Gratulacje spełnionego marzenia :).
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za jak najlepszą współpracę z Nikonem :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.galaktyka.com.pl/product,,403,8.html tutaj masz za darmo książkę o foto, można przeczytać ;)
Super, że spełniłaś marzenie ;) Niech ci nikon długo służy ;>
OdpowiedzUsuńGratulacje :) ja też w tym miesiącu zrealizowałam swoje marzenie, czyli też lustrzankę tylko, że canon :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia! Ja mam zamiar kupić sobie canona eosa 600 d ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://alekssandrasssss.blogspot.com