Nic wszystkiego

Dzisiaj niedziela...posty zazwyczaj są w soboty, ale po pierwsze nie mam pomysłu na post. Może WY macie jakiś pomysł o czym chcielibyście przeczytać? Znaczy mam jeden temat, ale to na inny czas. 

 U Astry wszystko w normie, żyjemy sobie powoli. 

Czemu w sobotę nie było postu? W piątek odszedł ode mnie szczur, poszła za tęczowy most. I z tego powodu jest mi smutno. Jak wiadomo miałam dwa szczury, a więc został mi jeden...prawie całą sobotę spędziłam na przeszukiwaniu różnych stron z adopcjami szczurów, żeby znaleźć jakieś dwie młode panienki do towarzystwa. Znalazłam...i w niedzielę będę po nie jechać do Katowic, a potem czeka mnie łączenie. 

Więc nie wiem jak z postem w przyszłą sobotę, ale postaram się coś napisać, a na pewno w jakimś poście pochwalę się nowymi domownikami. 

I chciałabym podziękować za tyle wejść na bloga. Ostatnio wybiło równo 10 tysięcy! Aż chce się pisać.

DZIĘKUJĘ!