Pewnie się zastanawiacie o co chodzi z tym postem. Szczerze? Sama jeszcze nie wiem co chcę Wam przekazać, ale raczej będzie to bardzo chaotyczne. Ostatnimi czasy nic nie robimy, kompletnie nic. Siedzimy w domu i idziemy tylko do lasu, żeby pies zrobił to co musi i do domu. Nie jest to tylko i wyłącznie mój kaprys, ale Rude wcale nie pali się na dłuższe przechadzki, czy jakieś zabawy. Idziemy na spacer, Ruda zrobi co musi i patrzy na mnie "no to wracamy do domu?". Mieliście kiedyś psa, który nie chce chodzić na dwór? Wydaje mi się, że nie. Ten post raczej nie wnosi nic do sfery blogowania, ale czasem trzeba napisać o byle czym. Kończą mi się pomyły na jakieś posty..może w przyszłym tygodniu będzie o czym pisać, a myślę, że temat na jeden post będzie.
Dobrze, ale co robimy jak nic nie robimy?
Krótka lista pomysłów na nicnierobienie, które poleca ASTRA:
- leżeć i przewalać się z jednego tapczana na drugi
- wpatrywać się w ludzi z balkonu
- szczekać bez powodu na odgłosy na klatce schodowej
- leżeć przed drzwiami mojego pokoju, robiąc smutną minkę, że jej nie wpuszczam, bo biegają szczury
- chodzić za człowiekiem i udawać, że jest się głodnym
- patrzeć "słodkim" wzrokiem na człowieka, który coś je
- położyć się na środku pokoju/przedpokoju, tak żeby człowiek skakał przez psa
- przyjść do człowieka i zmuszać go, żeby głaskał psa
- chować się za fotel i chrapać
- położyć się gdzieś i udawać, że psa nie ma, a człowiek niech szuka
- stać w przedpokoju bez żadnego powodu
- położyć się pod drzwiami wejściowymi i spać
I tyle wpadło mi do głowy, ale pewnie znalazłoby się o wiele więcej. Tak wyglądają ostatnio nasze dni. Mam nadzieję, że całe wakacje nie będą podporządkowane pod tę listę. Ogólnie z tego postu to byłoby na tyle, ale nie warto brać go całkiem na poważnie. Taka mała odskocznia od wszystkiego innego na blogu. Czekam na przypływ weny i pomysły na posty, a jak na razie zostawiam Was z tym i kilkoma zdjęciami Rudej.
I na koniec życzę Wam wszystkim udanych wakacji! :)
Dziękujemy i również życzymy wam miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńMy również życzymy miłego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji dla was również. I oby wena do ciebie przyszła ;D
OdpowiedzUsuńRównież życzymy udanych wakacji :)
OdpowiedzUsuńSzasta mniej więcej przez parę dni robi to co Astra poleca :P
Jej, ile wspólnych rzeczy naszych psów :D Mój też paczy sobie na balkonie na ludzi, szczeka bo ktoś jest na klatce ;p To samo i z wybiegami gryzoni-chomik na podłogę, pies za drzwi :D I parę innych, idealnie jak u mojego xd
OdpowiedzUsuńŚwinka ruda <3
My również życzymy wam tego!
Aż się uśmiechnęłam, gdy zaczęłam czytać tą listę. Sama doświadczam w życiu tylko bardziej codziennym, nie wakacyjnym takiego przebiegu dnia. Życzę Wam udanych wakacji jakie tylko się da ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :D Również życzymy wesołych wakacji :) A co do jej braku chęci na spacery, może coś z jej zdrowiem jest nie tak albo zwyczajnie ma już swoje lata i nie w głowie jej szczenięce zabawy :)
OdpowiedzUsuń