piątek, 29 czerwca 2012

Wakacje ?

Tak wyczekiwane wakacje...jak dla kogo. Osobiście jak w każde wakacje będę się nudzić, ale cóż przywykłam ;) Pewnie ciekawi Was co u Astry ? Ona ma się dobrze...na razie nie myślimy o chorobie, ale na pewno będziemy działaś. Nie chcę po prostu się dołować. Po psie nie widać choroby i to najważniejsze.

Zaczyna się bezczynne siedzenie w domu, spacery z psami, może więcej wpisów, więcej zdjęć. Dzisiaj wybieram się na koncerty, a jutro może do lasu na zdjęcia ?  Zobaczymy co będzie. Na razie nudzimy się. Psy śpią, a Emilka siedzi i pisze posty z nudów.

Opiszę taką małą śmieszną sytuację z Astrą, nie byłam jej świadkiem, ale cioci mi opowiadała to o mało co nie płakałam ze śmiechu. Jak zwykle poranny spacer. Ruda jak słyszy, że coś się rusza w zaroślach biegnie i tym razem było tak samo, a że był poranek to ciocia myślała, że tam jakaś sarna się kryje. Astra pobiegła i po chwili biegnie z prędkością światła. Okazało się, że zamiast sarny czekał na nią podrostek dzika. Psina się przestraszyła, że coś ją goni i zwiewała tak szybko, że aż się kurzyło. Ciocia się wystraszyła, bo jednak nie wiadomo jakie zamiary miał dzik, ale na szczęście po małej gonitwie zwierzę ustąpiło, a Astra dostała nauczkę, że nie wszystko przed nią ucieka. Jak się o tym opowiada to jest to strasznie śmieszne, bo Ruda taka odważna, a jednak się nadziała ; )

Coś jeszcze ciekawego w naszym życiu ? Raczej nie. Raz deszcz, raz ciepło, ale u nas ciągle nic. Muszę w końcu zapolować na jakąś przygodę, bo co ja wam tutaj nudzić będę.



Przepraszam za brzydkie zdjęcia, ale tylko te dwa to nowości z życia Astry ; p 

5 komentarzy:

  1. Fotki nawet fajne. Dobrze, że jak na razie nic poważniejszego nie dzieje się (chodzi mi o chorobę Astry). Już się bałam o psinkę. Życzę udanych wakacji. Pozdrów ode mnie sunię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fotki fajne. W raku najważniejsze jest by nie czekać - działać! Zaprowadź ją do DOBREGO weterynarza, prywatnej kliniki, czy coś w tym stylu. Nie czekaj!
    Przygoda fajna ;]
    Ostatnio w parku natknęłyśmy się na panią na pikniku z dwoma maleńkimi kociętami. Tzn. Loca mi zwiała do nich za górkę, a ja nie wiedziałam co się dzieje. Jak tam do niej w końcu polazłam to zauważyłam, że ona strasznie się boi tych kociąt. One złe, a ona biega na około pani z kotkami i nie chce się zatrzymać.
    No cóż, nie socjalizowaliśmy jej z kociętami xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze że będziecie działać :) Udanych wakacji! No i czekamy na jakieś przygody ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestety też zawsze w wakacje się nudze, ale życzę udanych wakacji. ;)
    Ps. Czekam na jakieś przygody. :]

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdjęcia ; ) Pogoda zmienna ..
    Astra jest cudna ! Zapraszam do Siebie: http://terrier-lucky.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Lubię komentarze odnoszące się do tekstu, a nie tylko i wyłącznie do zdjęć. Każdy komentarz i nowy czytelnik to dla mnie duża motywacja do dalszego pisania! :)