niedziela, 3 maja 2015

Gdzie życie płynie z wolna...

Miałam nadzieję na jakiś dłuższy post, jakiś ciekawy temat do opisania, ale co? No właśnie nic. Wydawałoby się, że piszę na siłę...ale ja naprawdę chcę do Was pisać, nawet o niczym. Jednak chodzi o to, czy Wy chcecie czytać takie posty? A może bardziej oglądać, bo to zawsze więcej zdjęć od słów.

A dzisiaj tak przychodzę tutaj popisać o niczym. Jak wiadomo trwa sobie długi weekend. W zasadzie kończy, ale dla mnie jeszcze trwa...bo poniedziałek, wtorek i środa są matury, czyli dla mnie są to trzy dni wolnego. Ostatni rok takiej laby. Jednak nie myślmy o tym co będzie za rok. Mam nadzieję, że przez resztę wolnego pogoda będzie taka jak dzisiaj. A jeśli już mowa o dniu dzisiejszym to wybrałyśmy się z Rudą nad wodę . Szkoda, że to miejsce odwiedziłam niedawno, że nie zabrałam się tam dwa lata temu. Wtedy Astra bardziej by korzystała z takich atrakcji. Chociaż Ruda i tak ma frajdę z takiego spaceru w inne miejsce. Poszłam tam z myślą, że pies się wymoczy, ale dzisiaj chyba nie miała humoru do zabawy w wodzie. Spacer trwał jakoś dwie godziny. Ruda się zmęczyła, pobiegała, troszkę zamoczyła łapki, ale nic poza tym ciekawego się nie działo. Myślałam, że spotkamy tam jakiś psich kolegów, ale mijali nas tylko rowerzyści. W drodze powrotnej Astra zauważyła coś w trawie i tam szybko skoczyła. Zastanawiam się jak ona mogła coś dostrzec w takich krzakach, ale jakoś zobaczyła. I co to było takiego? Zaskroniec. Najpierw z mamą myślałyśmy, że to jakaś jaszczurka, albo mysz. Astra straciła z oczu gada, ale ja nie. I jak ostatnio Ruda ucieka sprzed obiektywu to dzisiaj gady stały się modelami. Zrobiłam zdjęcie wężowi, a zaraz pod obiektyw wpadła jaszczurka. Przynajmniej w takie pstryki dzisiejszy dzień był owocny. I tak dzisiaj nam minął kawałek dzisiejszego dnia...mam nadzieje, że przez kolejne trzy dni też pogoda się nie zepsuje.




6 komentarzy:

  1. Leniwe dni są fajne :) Idzie się na spacer i idzie ;p
    No i jak zwykle piękne zdjęcia <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś czas temu również miałam swój kryzys w bloggerowaniu. Co prawda pisałam posty, ale też faktycznie troszkę na siłę. Ze względu na to że nie miałam o czym pisać i wydawało mi się że ciągle piszę o tym samym. Teraz jest trochę lepiej. :)

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zdjęcia robisz :) Jaki masz aparat? :)
    My majówkę też spędziłyśmy leniwie ale o tym więcej na blogu więc zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, jakie niesamowite zdjęcia, po prostu cudowne. My majówkę spędziliśmy dosyć aktywnie ale nie ma to jak czasem sobie poleniuchować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia są śliczne, a takie posty jak najbardziej mi odpowiadają =).

    H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdjęcia przepiękne! *-*
    Ja majówkę trochę zmarnowałam... ech :D.
    *
    Wróciłam na bloggera, przepraszam za brak aktywności na Twoim blogu, teraz będę to uzupełniać! :)
    Pozdrawiam i zapraszam na mój nowy blog,
    http://psie-perypetie.blogspot.com/ :).

    OdpowiedzUsuń

Lubię komentarze odnoszące się do tekstu, a nie tylko i wyłącznie do zdjęć. Każdy komentarz i nowy czytelnik to dla mnie duża motywacja do dalszego pisania! :)