sobota, 19 marca 2016

Zabawka ZOLUX - recenzja

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją zabawki, którą dostałam w ramach współpracy ze sklepem internetowym NaszeZoo. Zabawka dotarła do nas w lutym, ale trzeba trochę poznać każdą stronę tego produktu, żeby coś o nim napisać.


OPIS ZE STRONY SKLEPU
Nazwa tego produktu pod jaką znajdziecie go na stronie sklepu to kauczukowy hantel do czyszczenia zębów, z dźwiękiem ZOLUX. Higiena jamy ustnej jest niezwykle istotna - nie inaczej jest w przypadku naszych ukochanych czworonogów. Choć psiaki niechętnie myją zęby, jest kilka sposobów na ich proste oczyszczanie. Jednym z nich są dentystyczne zabawki dla psa. Wykonany z wytrzymałego tworzywa gryzak w kształcie hantli doskonale sprawdzi się zarówno w roli zabawki dla psa, jak i produktu wspomagającego higienę jamy ustnej. Niewielkie wypustki na powierzchni gadżetu będą delikatnie masować dziąsła i zęby pupila podczas żucia, oczyszczając je. Takie działanie zapobiegnie też gromadzeniu się kamienia nazębnego.

MOJA OPINIA
Po zobaczeniu tego przedmiotu trochę mi zajęło wymyślenie do czego ma służyć. Zabawka wygląda na solidną i taka jest. Nasza wersja jest koloru różowego i długości 14 cm. Na stronie sklepu są dostępne te zabawki w jeszcze dwóch kolorach oraz coś podobnego, ale trochę mniejszego TUTAJ. Producent pisze, że jest to zabawka do higieny jamy ustnej. Wypustki ma, wgłębienia w kauczuku także, ale ja sama nie wpadłabym na pomysł, że można jej do tego używać. Na pewno przy gryzieniu masuje dziąsła. Zabawka jest twarda i ciężka. Nie nadaje się do aportowania, czy innych tego typu zajęć. Jest to rzecz z takich, którymi pies bez problemu może zająć się sam i nie zniszczyć przy pierwszym kontakcie. Na pewno nie jest to zabawka dla każdego psa, bo nie wyobrażam sobie małego psiaka z tak ciężkim przedmiotem. Następnym punktem oceny jest dźwięk jaki wydobywa się z zabawki, żeby dowiedzieć się jak to odgłos trzeba poruszać zabawką dość dynamicznie w górę i w dół. Pies na pewno sam nie będzie w stanie tego zrobić oraz dźwięk jest na tyle dziwny, że zwierzak może się tego przestraszyć. Nie jest to zwyczajne piszczenie, a bardziej coś w stylu odgłosów kaczki.

Zainteresowanie Niko tą zabawką jest praktycznie żadne. Próbowałam na każdy sposób, żeby pies się zaczął nią bawić, ale nie wiem jak to zrobić. Tak jak wspomniałam zabawka jest ciężka i nieprzyjemna w noszeniu dla psa. Niko woli miękkie zabawki, które może sobie memłać. Dźwięk wydawany z zabawki na początku go przestraszył. Teraz ta rzecz leży w legowisku i gdy Niko się pomyli w trakcie zabawy to porwie hantelek i z nim ucieknie. Natomiast nie jest zainteresowanym dłuższą zabawą. Myślę, że jedyną opcją, żeby zabawka mu się w jakiś sposób spodobała to wypełnienie wgłębień jakimś pasztetem.

Sama nie zdecydowałabym się na kupno takiej zabawki. Jest to recenzja z tych bardziej na "nie". Nie chcę udawać przed wszystkimi, że jest super i fajnie, skoro tak nie jest. Moja opinia jest moją opinią. Zabawka miała być przeznaczona dla Astry, ale przy Astrze niestety takie rzeczy się nie sprawdzały, bo była starszym psem i nie bawiła się niczym. Dlatego byłam zdziwiona, że Astra miała testować zabawkę, a na blogu wiele razy zaznaczałam, że się ona niczym nie bawi. Natomiast Niko próbował podejść do zabawki, chwilami był zainteresowany. Zniechęca go ciężar i twardość tego przedmiotu.

Jeśli jesteście zainteresowani przetestowaniem tego produktu na własnym psie to zapraszam do sklepu NaszeZoo. Zabawkę znajdziecie TUTAJ , a jej cena to 26,90 zł.


PODSUMOWUJĄC
- pies nie jest zainteresowany
- zabawka jest bardzo ciężka i twarda
- nie nadaje się dla każdego psa
- dźwięk może wystraszyć psa
- jest wytrzymała, bo z twardego plastiku
- łatwo się ją myje
- ma ładne kolory

Post powstał w ramach współpracy ze sklepem internetowym naszezoo.pl
Bardzo dziękujemy za możliwość przetestowania tej zabawki, mam nadzieję, że takie recenzje pozwolą producentom ulepszyć swoje produkty.



12 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się nad zabawką czyszczącą zęby tego typu, ale wszystkie, które znalazłam w zoologu stacjonarnym były właśnie ciężkie i podejrzewała, że Hermes nie za chętnie będzie je nosił i się nimi bawił, bo jego zabawa to zdecydowanie destrukcja zabawki. Jeśli coś się nie rozpada - nie ma zabawy. Dobrze znać opinię, bo przez internet niestety dotknąć się nie da.
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To dobrze wiedzieć, już teraz wiem, że nie dla nas. Czego nie da się zjeść to potem Alex popada w histerię i trzeba mu zabierać.

    Szkoda, ładnie wygląda i się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój pies od razu pogardziłby ciężko zabawką. To ma piszczeć, być miękkie, ewentualnie ma się odbijać i być przyjemne w pyszczku. Szczera i ciekawa recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja myślę, że mój byłby nią zainteresowany, ale rozumiem że nie wszystkim psom przypadnie do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam na mojego nowego bloga może ci się spodoba ;)Proszę ucałować ode mnie Niko ;* https://blackprinceess.blogspot.com
    Pozdrawiamy K&A

    OdpowiedzUsuń
  6. Super zabawka, ale nie wiem czy u nas by się sprawdziła. :) Moje po prostu kochają pluszaki. Świetna recenzja. :)

    dogswithblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. dużo zależy od psa, jak ten Twój nie jest takim maniakiem gryzienia wszystkiego, to taka zabawka raczej mu się nie spodoba, no i tak było z tego co piszesz. Jedynie pasztetem smarować i wtedy będzie gryzł, ale pasztet raczej nie czyści zębów ;)

    Pozdrawiam
    Michał
    http://www.szkola-doberman.pl/tresura-psow/akita-inu/

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż, ten sklep przywiązuje niewielką uwagę do preferencji osób, którym wysyła dane produkty ;)
    Co do zabawki, u nas również nie zdałaby egzaminu - żaden z mojej trójki nie lubi ciężkich zabawek, którymi nie da się nawet rzucać. Może uratowałaby ją piszczałka, choć wątpię, aby sprawiła zabawkę na tyle atrakcyjną, żeby któryś z moich milusińskich się nią zainteresował. No i na pewno nie kupiłabym jej za tą cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale kolorek ma ładny, a na tesztę możne przymknąć oko :D!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolor faktycznie bardzo ładny, szkoda tylko że sklepy czasem dobierają zabawki które zupełnie nie pasują do naszych pupili :)
    http://psiasfera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolor faktycznie bardzo ładny, szkoda tylko że sklepy czasem dobierają zabawki które zupełnie nie pasują do naszych pupili :)
    http://psiasfera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię recenzje w których nie wszystko jest kolorowe. Właśnie wtedy wychodzi rzetelność blogera :)

    OdpowiedzUsuń

Lubię komentarze odnoszące się do tekstu, a nie tylko i wyłącznie do zdjęć. Każdy komentarz i nowy czytelnik to dla mnie duża motywacja do dalszego pisania! :)