sobota, 27 czerwca 2015

Co robimy jak nic nie robimy?

Na początku wypada zaznaczyć, że zaczęły się wakacje. Tak wiem, że już wszyscy o tym wiedzą, ale trzeba się pochwalić, bo w końcu doczekaliśmy się wolnych dni. Dla mnie to są ostatnie takie wakacje, po których idę dalej do szkoły. Po dwóch miesiącach odpoczynku czeka na mnie ostatnia klasa, czwarta technikum. Troszkę się obawiam, ale na zmartwienia przyjdzie czas. W obecnej chwili cieszę się, że ten rok szkolny mam za sobą i można poleniuchować. Planów psich żadnych nie mam. Z Rudą może pochodzimy na jakieś dłuższe spacerki, nad wodę i tyle.


Pewnie się zastanawiacie o co chodzi z tym postem. Szczerze? Sama jeszcze nie wiem co chcę Wam przekazać, ale raczej będzie to bardzo chaotyczne. Ostatnimi czasy nic nie robimy, kompletnie nic. Siedzimy w domu i idziemy tylko do lasu, żeby pies zrobił to co musi i do domu. Nie jest to tylko i wyłącznie mój kaprys, ale Rude wcale nie pali się na dłuższe przechadzki, czy jakieś zabawy. Idziemy na spacer, Ruda zrobi co musi i patrzy na mnie "no to wracamy do domu?". Mieliście kiedyś psa, który nie chce chodzić na dwór? Wydaje mi się, że nie. Ten post raczej nie wnosi nic do sfery blogowania, ale czasem trzeba napisać o byle czym. Kończą mi się pomyły na jakieś posty..może w przyszłym tygodniu będzie o czym pisać, a myślę, że temat na jeden post będzie. 

Dobrze, ale co robimy jak nic nie robimy? 

Krótka lista pomysłów na nicnierobienie, które poleca ASTRA:
  • leżeć i przewalać się z jednego tapczana na drugi
  • wpatrywać się w ludzi z balkonu
  • szczekać bez powodu na odgłosy na klatce schodowej
  • leżeć przed drzwiami mojego pokoju, robiąc smutną minkę, że jej nie wpuszczam, bo biegają szczury
  • chodzić za człowiekiem i udawać, że jest się głodnym
  • patrzeć "słodkim" wzrokiem na człowieka, który coś je
  • położyć się na środku pokoju/przedpokoju, tak żeby człowiek skakał przez psa 
  • przyjść do człowieka i zmuszać go, żeby głaskał psa 
  • chować się za fotel i chrapać
  • położyć się gdzieś i udawać, że psa nie ma, a człowiek niech szuka
  • stać w przedpokoju bez żadnego powodu
  • położyć się pod drzwiami wejściowymi i spać
I tyle wpadło mi do głowy, ale pewnie znalazłoby się o wiele więcej. Tak wyglądają ostatnio nasze dni. Mam nadzieję, że całe wakacje nie będą podporządkowane pod tę listę. Ogólnie z tego postu to byłoby na tyle, ale nie warto brać go całkiem na poważnie. Taka mała odskocznia od wszystkiego innego na blogu. Czekam na przypływ weny i pomysły na posty, a jak na razie zostawiam Was z tym i kilkoma zdjęciami Rudej. 




I na koniec życzę Wam wszystkim udanych wakacji! :)

7 komentarzy:

  1. Dziękujemy i również życzymy wam miłego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. My również życzymy miłego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Udanych wakacji dla was również. I oby wena do ciebie przyszła ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Również życzymy udanych wakacji :)
    Szasta mniej więcej przez parę dni robi to co Astra poleca :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej, ile wspólnych rzeczy naszych psów :D Mój też paczy sobie na balkonie na ludzi, szczeka bo ktoś jest na klatce ;p To samo i z wybiegami gryzoni-chomik na podłogę, pies za drzwi :D I parę innych, idealnie jak u mojego xd
    Świnka ruda <3
    My również życzymy wam tego!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aż się uśmiechnęłam, gdy zaczęłam czytać tą listę. Sama doświadczam w życiu tylko bardziej codziennym, nie wakacyjnym takiego przebiegu dnia. Życzę Wam udanych wakacji jakie tylko się da ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękujemy :D Również życzymy wesołych wakacji :) A co do jej braku chęci na spacery, może coś z jej zdrowiem jest nie tak albo zwyczajnie ma już swoje lata i nie w głowie jej szczenięce zabawy :)

    OdpowiedzUsuń

Lubię komentarze odnoszące się do tekstu, a nie tylko i wyłącznie do zdjęć. Każdy komentarz i nowy czytelnik to dla mnie duża motywacja do dalszego pisania! :)