Tytuł postu taki kolorowy, ale nie wiem czy mam o czym pisać. Ostatnio ( z reszta jak zawsze ;D ) nic się nie dzieje. Dlaczego ? Dlatego, że mi nic się nie chce. Jeszcze przed chwilą wiedziałam o czym chcę pisać, a teraz kompletnie nie wiem. Dziwne to moje myślenie ;)
Z psem na koniec i jeszcze dalej...tak właśnie wyobrażam sobie swoje życie. Myślę, że bez psów nie miałoby to jakiegokolwiek sensu, a u mnie w dodatku celu życiowego. Pies to niby tylko zwierzę, ale za to jak kochane, jak pojętne. Ile razy się śmiejemy z dziwnego zachowania pupila, a ile razy płaczemy, bo coś nam zrobił ? Tego pierwszego jest na pewno więcej, a tego drugiego można powiedzieć, że nie ma. Prowadzimy nieustanne monologi z psami i nie nudzi nam się to. Czworonóg wywraca głową w jedną i drugą stronę. Jakby nas rozumiał, ale nie potrafi nam odpowiedzieć. Patrzy na nas takimi mądrymi PACZYDAŁMI. Pies to istota wielka i nieoceniona, bezcenna i najwspanialsza...
A to moje mądre paczydła ;p zdjęcie stare, bo z wakacji, ale nie wiem których xd
Tak na prawdę nie wiem o czym piszę...idzie samo :D Z resztą jak zawsze. Tak bez przemyślenia i układania sobie przez godzinę tematu postu. Taka spontaniczna decyzja. Mam nadzieję, że kiedyś mi jakiś temat normalny wjedzie do życia i będę miała co tutaj napisać i się pochwalić ;)
Dzisiaj jeszcze tylko wspomnę o przykrym wypadku chomika...Ostatnio pisałam jakie to wspaniałe zwierzę i ile szczęścia może dać. Przed wczoraj mama znalazła ją wiszącą na łapce. Zaklinowała się między schodkami, a kuwetą. Bidulka tak spała. Nie wiem jak długo tak była, ale strasznie się przestraszyłam. Obecnie łapka jest spuchnięta, a ja spanikowana. Na szczęście było to tylko zatrzymanie krążenia w łapce i opuchlizna zejdzie, ale strasznie się o nią bałam. Niby tylko chomik, a jak można takie coś pokochać ;)
Kochamy psy za to, że po prostu są.
OdpowiedzUsuńBiedna Żabcia, co ona musiała przeżywać. Ale na szczęście wszystko skończył się hepi endem :))
Super post i masz rację :)
OdpowiedzUsuńAle na szczęście, że chomiczkowi nic... :)
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas :)
O Boże !!! Ale kochany chomik ! Ale słodki !
OdpowiedzUsuńŚwietne zdj !
Dobrze , ze wszystko dobrze z łapką ! :)
A ja dopiero zacznę ferie za 2 tyg ;D
Haha , psy mają kochane paczadełka :D i tak paczom :D
Zgadzam się! Chomiś śliczny! Piesek oczywiście też :*****
UsuńZapraszam do mnie: http://jamnik-maja.blogspot.com/
Jakie śliczne zwierzątka :*
OdpowiedzUsuńFajny blog :)
Obserwuje!
Wpadnij do mnie :P
Wspaniały post i wcale, że nie jest o niczym a o właśnie czymś xd :D
OdpowiedzUsuńW paczadełkach Astry jestem zakochanaaaa! a co do Żabuni dobrze, że już jest w porządku :D
pozdrawiam.
Bardzo fajny post.Ojć biedny chomiczek : (.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas!
Dropsikowa.
Wspaniały post i piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńJaki masz aparat?
Biedny chomik, zobaczysz opuchlizna zejdzie, będzie dobrze:)
Pozdrawiamy i zapraszamy do nas mamy nowego posta!
No tak, z psem to i można poza granice świata. :) Astra ma piękne, mądre spojrzenie. To wystarcza za umiejętność mówienia ludzkim głosem. Dokładnie tak samo jest z moimi czworonogami.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wąsaczowi więcej nie zdarzy się tak przykry wypadek i będzie wiódł spokojne chomicze życie. Na drugim zdjęciu wygląda wręcz na pogrążonego w medytacji. :D Świetna pozycja. x)
Pozdrawiam!