wtorek, 14 lipca 2015

Pierwsze spotkanie z Lalą

Kilka postów temu pisałam o tym, że moja ciocia wzięła ze schroniska psiaka dla siebie. Obawiałam się spotkania Astry z nią, bo Ruda ostatnio różnie reaguje. Jednak całkowicie niepotrzebnie, ale zacznijmy od początku...

We wtorek (07.07) z mamą pomyślałyśmy, że może wybierzemy się, żeby psiaki mogły się poznać. Zaplanowane, ciocia poinformowana. Była jedna mała przeszkoda..odległość, którą musimy pokonać, aby znaleźć się w umówionym miejscu. Astra już nie jest najmłodsza, więc zanim byśmy doszły tam i jeszcze przeszłybyśmy się na spacer to Ruda padłaby ze zmęczenia. Zdecydowałyśmy, że zadzwonimy po narzeczonego siostry i nas zawiezie autem. Zastanawiałam się jak na to pies zareaguje, bo zazwyczaj kończyło się to wielką paniką i wymiotami. Jednak jakoś trzeba było to przeżyć, autem droga trwała 5 minut. Czas przyszedł, żeby Ruda wskoczyła do samochodu..byłam zdziwiona, bo zrobiła to zadziwiająco chętnie i bez problemu. Rozłożyłam ręcznik na siedzeniu, jedyny objaw jaki występuję to ślinienie się. I ruszyliśmy w drogę. Myślałam, że będzie się kręcić i nie usiedzi w miejscu, ale tutaj znowu szok. Pies się położył i leżał, na zakrętach tylko wstawała, ale na tyle ile się udało to była wyluzowana. Teraz może czas przesiąść się na autobusy?


Jeśli chodzi o samo spotkanie to przebiegło super. Czekamy, aż ciocia z Lalą zejdzie na dół i to było pierwsze ich wąchanie. Myślałam, że Ruda warknie, albo coś, ale nie. Powąchały się. Lala zadowolona z nowej znajomości, Astra po prostu ignorowała, ale nie na tyle, żeby obecność suczki jej przeszkadzała. Jestem zadowolona z takiej reakcji. Potem udałyśmy się do parku, tam puściłam Astrę i sobie biegała. I wtedy też pierwszy raz Lala została odpięta ze smyczy. Jak wiadomo strach puszczać nowego psa, ale stwierdziłyśmy no spróbujemy. Okazało się, że Młoda ślicznie się odwołuje i sama pilnuje swojej pani. Co jakiś czas rezygnuje z wąchania i podchodzi do mojej cioci, aby sprawdzić czy nadal tam jest. Kochana psinka. Nie zaczepiała Astry do zabawy, chodziła za nią, ale jej nie przeszkadzała. Ruda czasem podeszła do Lali, żeby ją powąchać, albo na odwrót. Nie było sytuacji, w której by reagowały na siebie jakoś źle. Astra polubiła Lalę i odwrotnie. Jeszcze na pewno kilka razy się spotkamy, bo to ciocia zostaje ze zwierzyńcem jak my z mamą wybierzemy się nad morze. Jednak jestem zadowolona z tego, że spotkanie przebiegła pomyślnie. Ogólnie zauważyłam, że Astra nie ma problemu do psów od osób, które zna. Przypomniałam sobie kilka takich sytuacji i w jakimś stopniu się to pokrywa. I to też na pewno jakąś rolę odgrywa, że Lala jest psem od mojej cioci. Chociaż nie będę już nic wymyślać. Ważne, że psiaki się zaakceptowały i jestem o wiele bardziej spokojna. 


11 komentarzy:

  1. Wielkie brawa dla Was! Uwielbiam czytać takie wesołe posty, o postępach :) Z Toffim też kiedyś miałam problem, agresja wobec psów. Na szczęście wzięliśmy się w garść, teraz jest zupełnie inaczej, z każdym psiakiem się dogaduje.
    Pozdrawiam :)
    czterolapni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Psie spotkania - to lubimy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że miło spędziliście te spotkanie! :)
    Astra i Lala są przecudne! Bardzo fajnie, że twoja ciocia wzięła psa ze schroniska. :)

    Pozdrawiamy,
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdrościmy wam psich spotkań :p

    Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
    Zapraszamy do nas: KLIK

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli o psiego przyjaciela więcej. :)

    Pozdrawiamy
    Ola i Baddy!
    http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że obyło się bez żadnych problemów :).
    Obserwuję i będę zaglądać częściej :).

    OdpowiedzUsuń
  7. To bardzo dobra wiadomość, że suczki się zaakceptowały ;) takie sukcesy naprawdę cieszą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli spotkanie zakończone sukcesem, nic tylko się cieszyć :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cieszę się że psiaki się polubiły! :D taki mały sukces a tak cieszy! Super zdjęcia!
    Zapraszamy na nowy post! :)

    Pozdrawiamy
    Laura&Shira

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam spie spotkania :)

    H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie urocze pieski. Fajnie, że się lubią :-)

    http://spanielembyc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Lubię komentarze odnoszące się do tekstu, a nie tylko i wyłącznie do zdjęć. Każdy komentarz i nowy czytelnik to dla mnie duża motywacja do dalszego pisania! :)